Ludzie
![](upload/31e7e361f46d400ee691ee63b6257d22.jpg)
![](upload/f99725826eadf576eccceca7f79daff7.jpg)
![](upload/ecff3ed8f3614884bd85a2151aab927c.jpg)
![](upload/40260ca105906695a16ace4ef3b76845.jpg)
![](upload/cafff896961f624101c48bbae0632ff1.jpg)
![](upload/5f072d9269f7ecdd70f10c613635880a.jpg)
![](upload/882daa8f65c981ae8c7ef577c40e8eef.jpg)
![](upload/6d988a684dde458006bc720842552a19.jpg)
![](upload/4a95be4bf8faae5b6d7a32eede6dfc2d.jpg)
![](upload/11b728c6255a6702efdc1791b74ea9c3.jpg)
![](upload/095a375a24bb42fbef2390c51aa5eeb6.jpg)
![](upload/0406fd8f9021eab5aef3173d3491d95b.jpg)
![](upload/1ad934db6ee092ce07b5786d510ba36b.jpg)
Adam Zdanowicz
Chodzi mu o
skład rowerów, maszyn do szycia i instrumentów muzycznych Wolfa Wilka. - To był nietypowy sklep -
przekonuje Adam. - Bo każdy rower był tam inny. I każdy był opatrzony firmową blaszką na ramie,
dzwonkiem z napisem „W.Wilk. Lipowa 14”. Na pewno więc Wilk sam robił swoje rowery.
Przypomina,
że przed wojną centrum Białegostoku wyglądało zupełnie inaczej niż dziś. Bo adres Lipowa 14 przecież
łatwo znaleźć. - To dawne kino Pokój. Natomiast przed laty ten numer nosiła działka vis-a-vis
dzisiejszej cerkwi świętego Mikołaja. - To tam, gdzie mieszczą się „Naleśniki jak smok”. Tak udało
się ustalić na podstawie starej mapy - wyjaśnia konstruktor rowerów.
Ale to nie koniec
ciekawostek z dawnych czasów. Bo na tej działce był salon samochodowy i przedstawicielstwo na cała
Polskę marki Ford. - Prowadził je Hertz Nojmark, zamożny białostoczanin. I to on najprawdopodobniej
użyczył Wolfowi Wilkowi lokalu, by ten mógł tam otworzyć swój skład - opowiada Adam. I zdradza swoje
plany: - Chcę, by manufaktura znów w Białymstoku odżyła.
https://plus.poranny.pl/od-recydywy-do-wolfa-wilkabo-trzeba-dbac-o-tradycje-i-o-postep/ar/11918001
![](pliki/strzalka.png)